- Konieczność wstania rano i wyjścia do pracy to okazja by się umyć, uczesać, umalować, ładnie ubrać. Kto by to robił nie musząc wychodzić z domu? A przy okazji można zobaczyć jaka jest pogoda, pouśmiechać się do słońca, przekonać się, że mgła nie jest aż taka straszna jak w horrorach a przy -10*C nadal da się funkcjonować.
- Praca narzuca nam pewną regularność i nadaje stały rytm dnia. Złośliwi nazywają to rutyną. Nie musimy martwić się, że spędzimy zbyt wiele czasu bezproduktywnie odświeżając fejsbuka i mamy większe szanse kłaść się spać i wstawać o stałej porze.
- Praca na etacie zapewnia względnie stabilne źródło dochodu - wiem kiedy będzie wypłata, ile wyniesie i mogę z góry zaplanować na co ją przeznaczę.
- Konserwatywne instytucje takie jak bank i dziadkowie przychylniej i z większym spokojem patrzą na człowieka, który jest gdzieś zatrudniony, najlepiej w dużej znanej firmie, w której robi się WAŻNE RZECZY.
- W typowej pracy na etacie praca zwykle zostaje w pracy, a zabieranie jej ze sobą do domu to rzadki wyjątek. Z kolei kto nie chodzi do pracy, nigdy też z niej nie wychodzi.
- W pracy chcesz czy nie spotykasz się z ludźmi i jesteś częścią jakiejś społeczności. Plus jest taki, że jest z kim poplotkować przy porannej kawie albo dowiedzieć się jaki był wynik wczorajszego meczu.
- Pracując na etacie można nie lubić swojego szefa. Gdy jest się samemu sobie szefem jest to wysoce niewskazane.
- Z pracą na etacie często wiążą się darmowe albo bezkonkurencyjnie tanie benefity: ubezpieczenia, karnety sportowe, pakiety medyczne czy bony na święta.
- Praca rozwija moją kreatywność. Zwłaszcza jeśli chodzi o przygotowywanie posiłków do zabrania. W innych obszarach zdarza się, że również.
- Praca w biurze daje nieograniczone pole do fantazjowania jak by to było, gdyby nie trzeba było chodzić do pracy... :)
poniedziałek, 15 września 2014
10 zalet pracy na etacie
Wszędzie dziś pełno marudzenia na pracę na etacie - że dojazdy, nieelastyczne godziny, że za mało czasu na szeroko rozumiane życie. Jednak na przekór temu w którymś momencie życia starania o pracę na etacie są udziałem prawie każdego z nas. Może więc etat nie jest aż takim "bagnem"? Oto moja subiektywna lista zalet płynących z pracy na etacie (w przeciwieństwie do pracy na własny rachunek, wolnych zawodów, bycia freelancerem itp.).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chyba ten post zostanie dodany do ulubionych w zakładkach...choć nie wszystkie punkty łapią się do mojej pracy. może to właśnie dlatego teraz odczuwam stres związany z tym, że jutro trzeba właśnie do tego etatu wracać?
OdpowiedzUsuńaklimatyzacja za krótka po urlopie?
czy po prostu praca do kitu?
na te pytania odpowiedzieć trzeba niezwłocznie, bo na po powrocie z urlopu jest dużo planów, w tym właśnie te pracowe - ogarnięcie chłopaka, który ze mną pracuje....wymagań prezesa...
...a do tego sala weselna na końcówkę września 2015 oraz potem przyjemniejsze - szukanie mieszkania. Do tego wszystkiego etat niezbędny....