niedziela, 12 października 2014

Wyzwanie #10 - Pół godziny z książką każdego dnia

Miniony tydzień sam w sobie był jednym wielkim wyzwaniem. Nawał obowiązków w pracy zawodowej w związku z zakończeniem kwartału. Walka z atakującą podstępnie chorobą. Walka o kocie zdrowie. Początek zajęć na studiach. Ekstremalnie mało czasu dla Nas. Było stresująco, ale na szczęście wszystko poszło po mojej myśli.
Ja wyzdrowiałam, kot prawie też, zajęcia na uczelni były ciekawe, kolejne za 2 tygodnie, a w pracy udało mi się być całkiem wydajną i powinnam się ze wszystkim wyrobić w terminie. 
Jeśli chodzi o przełamywanie nieśmiałości i zawieranie nowych znajomości na uczelni plany pokrzyżował trochę fakt, że chodzę na zajęcia z koleżanką. Myślę, że w pojedynkę byłoby łatwiej. Tak... nie mam wystarczająco dużej motywacji, ale będę próbować dalej. Argumenty, których planowałam użyć przy rozmowie o uelastycznieniu mojej pracy również wypadły mi z ręki, ale zamierzam polować na kolejne okazje. Mimo niezbyt wielkich sukcesów w czasie tygodnia wyzwaniowego nadal zamierzam pracować nad swoją odwagą.
Wyzwanie na kolejny tydzień to jeden z powrotów do dobrych nawyków. Fakt, czasem są szalone dni, kiedy każda minuta jest zagospodarowana i naprawdę na nic nie ma czasu. Ale przeważnie jeśli "nie mam czasu" to dlatego, że zbyt wiele poświęciłam go na bezproduktywne siedzenie przed komputerem. Ostatnio ciągle "nie mam czasu" na czytanie. Trochę dlatego, że nie mam aktualnie zaczętej żadnej wciągającej książki i mając nawet kilka wolnych chwil nie za bardzo miałam pomysł za jaką się wziąć. Trwa to już jakiś czas i wypadłam z rytmu, choć przeważnie czytałam sporo. Nie 52 książki rocznie, co rokrocznie jest moim celem (może w 2015 się wreszcie uda?), ale zdecydowanie więcej niż statystyczny Polak. W każdym razie pora wrócić do książek i każdego dnia wygospodarować minimum 30 minut na czytanie. Raczej nie w drodze do pracy, bo więcej czasu idę niż jadę (i w tych okolicznościach lepiej sprawdzają się audiobooki, ale akurat nie mam żadnego), natomiast rano przed wyjściem do pracy czy wieczorem przed zaśnięciem spokojnie jestem w stanie to zrobić. Zatem... Powrót do czytania czas zacząć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *