niedziela, 30 listopada 2014

Wyzwanie #17 - Tydzień urodzinowy

Na ten tydzień zadanie nie do końca wyzwaniowe, w każdym razie raczej z tych wyjątkowo przyjemnych :) 
Mam dziś urodziny. Świętowanie ich w jakimś sensie zaczęłam już w piątek, kiedy zupełnie niespodziewanie dostałam w pracy upominek, życzenia, itd. Byłam zaskoczona, ale było mi bardzo miło. Weekend również upłynął pod hasłem życzeń, prezentów i słodkości. 

Urodziny ma się raz do roku. Ale dlaczego miałabym obchodzić je tylko przez jeden dzień? W tym roku postanowiłam świętować cały tydzień. Bo w sumie dlaczego nie? 

Na czym będzie polegało moje świętowanie? Każdego dnia zrobię coś dla siebie. Coś przyjemnego. Co konkretnie? Jeszcze nie mam planu na poszczególne dni. Na pewno zaniosę ciasto do pracy. Myślałam o porządnym manicurze - hybrydzie (rzadko mam pomalowane paznokcie, bo irytuje mnie długotrwały proces malowania i nietrwałość zwykłych lakierów), chciałabym zjeść coś dobrego na mieście, może kupić sobie jakiś drobiazg, może skorzystać z Dnia Darmowej Dostawy nie tylko z myślą o zakupach prezentowych? W planach jest też spotkanie ze znajomymi w większym gronie. Poza tym liczę na swoją własną spontaniczność i kreatywność. Odrobina zrównoważonego egoizmu raczej nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
***
Z wysypianiem się w minionym tygodniu poszło nie najgorzej, z wypoczynkiem rozumianym jako relaks różnie, ale starałam się. Niemniej jednak mam jeszcze nad czym popracować. O tym, że z czasem nie było łatwo najdobitniej świadczy fakt, że z planowanych 3 treningów udało mi się zaliczyć jeden.. Cóż, cały czas doskonalę się w zarządzaniu czasem, czy raczej "zarządzaniem sobą w czasie", bo czasem jako takim zarządzać się nie da..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *